poniedziałek, 13 grudnia 2010

Królestwo moich dziewczynek



Można by powiedzieć, że urządzajac pokoje naszych córeczek spełniamy swoje marzenia z dzieciństwa. Ale czy nasze marzenia wykraczały tak daleko? Jedna upatrzona lala, kolorowa spinka do włosów, chiński piórnik na ekspres. To był szczyt. Teraz łatwiej o wszystko. Ale pomimo to dobrze wspominamy młode lata. Więcej czasu spędzaliśmy na podwórku, zabawki powstawały z fantazji. Domek z koca, własnoręcznie zrobiona szmacianka. Szczęście, że nasze dzieci też, potrafią się cieszyć się takimi drobiazgami. Ważne by bawić się z nimi kreatywnie, inspirować ich wyobraźnię.






I kącik maluszka.






Detale.











W lato udało mi się dokupić nadstawkę na komodę na pchlim targu. Pasuje idealnie.

Detale

9 komentarzy:

  1. piękne królestwa
    nadstawka faktycznie idealnie pasuje
    te okrągłe poduszki sama szyłaś czy kupne??
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Poduszki kupiłam, tak mi się spodobały. Ale jak je zobaczyłam, pomyślałam, że nietrudno by było takie uszyc. Zapragnęłam miec maszynę i oszczędzic w ten sposób trochę grosza. Moja mama szyła sukienusie dla mnie, a ja dla swoich lalek, potem trochę dla siebie, starszej. To daje dużą satysfakcję.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj...pięknie tu...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj

    Pierwszy raz jestem na Twoim blogu ,nie spodziewałam się zobaczyć na nim moich prac :)Jest mi bardzo miło :) Zapraszam do siebie http://domowapracownia.blogspot.com/

    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  6. Ściągnęłam autorkę poduszek i serduch myślami. Polecam. Dostałam też ciacho. Kiedyś pokażę.

    Pozdrawiam wszystkich.

    OdpowiedzUsuń
  7. ale sliczny różowo-bialy pokój,zawsze o takim marzylam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj :) Trafiłam tu dzięki Tobie, bo wstąpiłaś do grona moich obserwatorów :) Przyznam, że tak tu oglądam, podziwiam i bardzo mi się podoba :D
    Te dziecięce pokoiki... są naprawdę śliczne!
    Pięknie je zrobiłaś :)
    Marzą mi się podobne, choć u mnie kiepsko z miejscem mieszkam w bloku na 35 m2 i też mam 3 dzieciątek :)Mój starszy synek skończy w tym roku 9 lat i też uwielbia filmy razem ze swoim tatusiem Star Wars :). Córeczkę mam 1.5 roczną,ale strasznie marzy mi się taki dziewczęcy, kolorowy pokoik, może kiedyś i mi się uda.
    Dzięki,cieszę się że tu trafiłam :D A jeszcze widzę, że w podobnym czasie założyłyśmy blogi:)
    Pozdrawiam serdecznie !!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj Niwa@ na moim blogu.Czy Twój synek odwiedzał Rycerzy Jedi? Jeśli nie to Patryk go serdecznie zaprasza. Podziwiam, że mimo braku wymarzonego komfortu macie troje dzieci. Wyobrażam sobie, że zabawki królują w Waszym mieszkaniu. Ale za to jest zawsze wesoło i rodzinne. A w przyszłości nasze pociechy będą mieć więcej siebie. To jest najważniejsze. Życzę Ci byś kiedyś wyczarowała swojej córeczce taki pokoik, o jakim marzysz.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde, pozostawione tu miłe słowo.