czwartek, 19 lipca 2012

Kolekcja butelek w słonecznym domu


 Kolekcja na kuchennej półce wiele zdradza.  Najbardziej co lubię z mojego zawodu to stare naczynia. Czy już wiecie, gdzie można by mnie spotkać? Zdjęcia trochę niewyraźne, ale mało nas w tym roku na naszej kochanej działeczce, w związku z pracą właśnie. Nie wiem kiedy zrobię następne, więc zamieszczam co mam.


Ta półka została zrobiona specjalnie dla naszej kolekcji. Większość z tych butelek pamięta odległe czasy, znaczną ich część wykopaliśmy z ziemi podczas rozmaitych prac w ogrodzie. Niektóre butelki mają podziałkę. Do moich ulubionych należy syfon.



Pozdrawiam
Pinezka

40 komentarzy:

  1. podziwiam Twoje pomysly , moze dla niektorych takie butelki to tylko kupa starego szkla, a Ty prosze jak pieknie weksponowałaś, ja tez czasmi mam takie rozne pomysly ale nie zawsze jestem zrozumiala przez moich znajomych.
    Narazie podgladam spolecznosc blogow o podobnych zaiteresowaniach i dojrzewam do zalozenia swojego blogu. Tez mialabym co pokazac ale na wszystko trzeba czasu , a tu praca domy , dzialki jestem rozdarta , co pierwsze i najwazniejsze ale obiecuje sobie , ze muszę cos zmienic aby wiecej poswiecic czasu swojej pasji ( ukladania bukietow z polnych kwiatow i fotografowanie , robienie wianuszkow okazjonalnych czy tez dekorownie mieszkania, ale sie rozpisala!!
    pozdrowionka Kalinka
    Masz piekna rodzinkę!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kalinko. Życzę Ci abyś znajdowała czas na swoje pasje i realizowała siebie. Zakładaj bloga i dziel się z nami swoimi wnętrzami i pomysłami! Chętnie Cię odwiedzę wirtualnie!

      Usuń
    2. dzieki za odpowiedz na komentarz , chyba sie zmobilizuje i zaloze bloga!

      Usuń
    3. Daj znać koniecznie!

      Usuń
  2. Jesteś archeologiem, geologiem albo poszukiwaczem skarbów! ;)
    Fajne znaleziska i to cud, że wykopywaliście je w całości!
    W moim rodzinnym mieście była rozlewnia wód mineralnych i takie butelki są znajdowane bardzo często...Też posiadam kilka. Z napisami a w nich widnieje nazwa miasta, szkoda tylko, że w języku niemieckim ale to historia i na nią niestety nie mamy wpływu! Świetna kolekcja i super półka! Syfon za mną już dawno chodzi ale jakoś jeszcze nie trafiłam na taki co by mi się spodobał ale nic straconego! ;)Makatkę też proszę pokazać! ;)
    Buziak!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniołku, będzie i sesja makatkowa, bo to tez kolekcja!

      Usuń
    2. Super!
      Grzecznie czekam na Twoją kolekcję! ;)

      Usuń
  3. Świetny jest ten niebieski gąsiorek, ale najbardziej urzekła mnie powała;)
    Ściskam mocno i cieszę się, że już jest naszyjnik u Ciebie.

    Gratuluję również nowego przedsięwzięcia w postaci sklepu z komiksami. Średnio je znam, ale dzięki namowie męża przeczytałam serię "Kaznodzieja" i "Strażników" Moora. Zrobiły na mnie wrażenie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Acha, a moje dziecię oszalało na punkcie "Fistaszków" Schultza, a my razem z nim;)

      Usuń
    2. Dziękuję Ilooka. Naszyjnik prezentował się świetnie.
      A co do komiksów mogłabym podać długa listę tych. które zapadają w pamięci. Postaram się posyłać Wam ciekawe tytuły:)

      Usuń
  4. Buteleczki miodzio....)))) tylko na "miodóweczkę" pozdrawiam...pa....

    OdpowiedzUsuń
  5. A dlaczego z Twojego zawodu ? :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że nikt nie odgadł jakie mam wykształcanie...:)

      Usuń
  6. uwielbiam takie klimaty:)piękna kolekcja butelek, zachwycam się tez białą półeczką:)
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Półeczka to znalezisko pod blokiem, po likwidacji mieszkania starszej pani...

      Usuń
  7. wow,ale kolekcja, ja zbieralam karafki i stare naczynia apteczne ale przestalam bo niestety nie mam gdzie ich eksponowac:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj z tym miejscem zawsze jest problem. Na wsi trochę łatwiej. Nie musi być tak funkcjonalnie.

      Usuń
  8. Piękne.
    Też jestem z tych nawiedzonych co kochają butelki. Cieszę się, że jest nas więcej.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. ja własnie czekam na pólki aby poustawiać swoje butelkowe skarb:)))...

    OdpowiedzUsuń
  10. Przechowywano tu w nich kiedyś bimber. Stąd te podziałki na szkle.

    OdpowiedzUsuń
  11. Taki syfon mam i tez jest moim nr 1 (ten jasny -seledynowe szklo). Uwielbiam pierdolki i Twoje domki, masz tyle cudnych rzeczy!!!! Co do zawodu - inzynier w hucie szkla????????? Moze apteka i stare szlkane pojemniki????? Trzeci typ- kustosz w muzeum...hmmm???? tylko jakim?????
    Usciski sle
    wierny podczytywacz
    ania z burscheid

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozbawiły mnie Twoje typy. Ale może nie zdradzę jeszcze prawidłowej odpowiedzi? To może być kiedyś ciekawa zabawa.
    Dziękuję za miły komentarz, chyba Twój pierwszy?

    OdpowiedzUsuń
  13. To prawda, pierwszy- czasami zostawiam po sobie slad na ulubionych blogach - mieszkam w Niemczech, wiec dostep do polskiej prasy tematycznej mam utrudniony a blogi i kreatywne blogerki daja mi to wszystko w internecie. U ciebie Pinezko jestem takze bardzo czesto i zawsze z niecierpliwoscia czekam na nowy wpis ... sciskam ponownie
    ania z burscheid

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj też uwielniam zbierać takie stare butelki z historią.
    Super półka!
    Pozdrawiam
    Bogna

    OdpowiedzUsuń
  15. stare szkło ma w sobie jakąś magię.. być może ona zadziałała dopiero teraz- we współczesnym świecie. Zwykle tak bywa, że nie doceniamy tego co mamy obecnie, na wyciągniecie ręki.. stąd ubolewam za każdym razem gdy czytam, ze jakaś kolejna huta szkła upada:)) kiedyś miałam okazję zwiedzać huty szkła na wyspie Murano... do tamtej chwili nie miałam pojęcia ile czarownych rzeczy można zrobić ze szkła... cudo... szkło ma dla mnie duszę..a plastik, które nie cierpię, jest martwy.. hm..ot i tak..pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja tu tak zaglądam i nowy pościk. No ale chciałem zaprosić na nowy blog.
    Oto adres: wszystkoopolskiejpilce.blogspot.com
    Nazwa trochę długa, no ale...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Pinezko strzelam ,że jesteś Panią Magister Farmacji. Trafiłam?

    Jako nastolatka miałam hopla na punkcie zielonego szkła (oczywiście ku rozpaczy mojej mamy). Zbierane przeze mnie butelki służyły do celów wystawienniczych, a także jako ,,martwa natura,, (wtedy częściej malowałam).
    Obecnie mam kilka sztuk aptecznego szkła upolowanego na allegro, czyli kontynuuje tradycję ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam wszelkie szkło, nawet zwykłe butelki czy słoiki odbiegające nieco kształtem od standardowych gromadzę, by potem upychać w nie świece, kwiatki, serwetki.... albo używać jako szklaneczki (ech gdzie te dawne musztardówki).
    Gdy mój ojciec budował dom, panowie "budowlance" używali pięknych menzurek i miarek do spożywania napojów wspomagających wszelkie prace budowlane. Potem odziedziczyłam te, które się ostały. Ależ miałam bogatą kolekcję :))
    Piękna Twoja kolekcja, również posiadam syfony, pamiętające czasy mojego dzieciństwa :))

    I gratuluję księgarni komiksowej. Choć sama nigdy nie byłam fanką komiksu myślę, że gdybym tu zajrzała nie wyszłabym z niczym.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  19. Tak stare szkło ma w sobie coś tajemniczego. Czasem ludzie oczyszczają piwnice blokowe i wtedy wyrzucają różne starocie, na razie znoszę stare mebelki, krzesła, półki, ale butelki też się pojawiają. Szkoda, że nie ma gdzie trzymać, ale tak sobie pomyślałam, że jak skończy się budowanie naszej altany to tam można by zrobić wystawkę:) Od dzisiaj przestaję ignorować śmietnikowe butelki.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja tez kocham wszelakie butelki, stare sloiki itd.
    Zaczynam nowa aranzacje mieszkania i butelki przyozdobia nawet moja lampe nad stolem w salonie, tylko musze na nia dluuuugo czekac ;)))
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na bloga i Candy:)))

    OdpowiedzUsuń
  21. Pani magister, pięknie tu u Pani... każdy post mnie inspiruje :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wspaniała kolekcja tylko podziwiać.

    OdpowiedzUsuń
  23. cudna kolekcja, a butelki to kawałek historii ;) zapraszam w moje skromne progi http://hogata-filcowe-cudenka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde, pozostawione tu miłe słowo.