piątek, 15 marca 2013

Kartki po raz pierwszy


Wczoraj tuż przed zamknięciem sklepu wtargnęła klientka w poszukiwaniu ręcznie robionych kartek. Na cito! Chętnie mogłabym je dla niej zamówić, ale potrzebne na już. A więc zapaliła się do stworzenia czegoś samodzielnie, wybrała parę ozdób z mojej wielkanocnej oferty, ale szkoda, że nie ma ładnego papieru. To ja oczywiście go wyciągam, specjalny do scrabek. Ale jeden jest przycięty i go odkładam na bok, na to klientka:
-To robi pani kartki i nic nie mówi?
 -W sumie to mogę spróbować (robiłam dwa tygodnie temu zakładki do książek dla dziewczynek z klasy syna na ich święto).
I są . Chyba się spodobają? Bo ja się z nich bardzo cieszę:) Może więc i będą kartki po raz kolejny?





Pozdrawiam
Pinezka




11 komentarzy:

  1. Kochana następny Twój talent wyszedł na jaw:) kartki rewelacyjnie wyszły, pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. jak to się mówi potrzeba matką wynalazku :)))) Działaj Aguś !!! Kolejny talent na Twojej liście :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli to debiut , to jetem w szoku.

    OdpowiedzUsuń
  4. karteczki rewelacja pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  5. No rewelacyjne kartki
    na pewno będą się podobać

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale słodziaczki,rób,rób,będa sie podobały;)

    OdpowiedzUsuń
  7. AGUŚ gdzie są kolejne kartki ja się grzecznie pytam??? :D

    SUPER wyszły. Muszą być następne.

    Cieplutko pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde, pozostawione tu miłe słowo.