wtorek, 11 marca 2014

Co ostatnio zmalowałam


Obiecuję (również sobie) więcej zdjęć w niedalekiej przyszłości! Ale się cieszę!
Pozdrawiam
Pinezka

24 komentarze:

  1. Poproszę o więcej zdjęć, pozdrawiam wiosennie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, będą zdjęcia. Słoneczko świeci, a więc będzie łatwiej!

      Usuń
  2. ślicznie! :))) jak ja uwielbiam takie metamorfozy:0 serdecznie zapraszam ciebie do siebie, gdzie wystartował łazienkowy konkurs:)

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie mogę! Moje krzesła! hihih I na ten sam kolor pomalowane! Widząc Twoje zdjęcie wiem już, że pomalowanie na biało to był dobry wybór. Wyglądają perfekcyjnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lecę zobaczyć Twoje:)

      Usuń
    2. Moich jeszcze nie ma na blogu. Pomalowałam na razie jedno. Ale pogoda sprzyja malowaniu na zewnątrz więc może w tym tygodniu uda mi się pomalować i drugie;)

      Usuń
    3. Ale się naszukałam:) Ale miło było przy okazji Cie odwiedzić!

      Usuń
  4. o tak więcej zdjęć proszę :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne ! :)
    bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Maluj kobietko....maluj i pokazuj....Całuski pa....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam chwilowy przestój, ale tez wielką mobilizację!

      Usuń
  7. Czy te krzesła i stół to może dawien PRL-owski komplet mebli wystany w gigantycznej kolejce? I są do tego kredensy i sekretarzyk??? I były w kolorze ciemnego brązu???

    Patti :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)Do takowych należały jedynie krzesła. Wystane chyba prze moich teściów:)
      Są na zdjęciu dwa posty niżej. A stół to inna historia.

      Usuń
  8. czekam na więcej !!!! Krzesła świetne ale i blat stołu też :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj w klubie, dwa pomalowałam, trzecie czeka, bo właśnie zaglądam na blogi.
    Trochę już przesyt mam tego malowania, a kolejka przedmiotów b. długa.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodać muszę, że też PRL, ale moje krzesła z wiśniową bejcą i biel mi zaróżowiła. Mam obawy co wyjdzie.

      Usuń
    2. Może więcej warstw załatwi sprawę.

      Usuń
  10. Czytałam gdzieś ażeby bejca''nie wychodziła'', trzeba ją lakierem wodnym pociagnąc, a na to dopiero farba(nie stosowałam, nie wiem jak sie sprawdza, ale fakt że mi bejca zaróżwiała nawet przez 6 cienkich warstw:/. Nastepnym razem spróbuję:). a jaka farba malowany stól i krzesła?:) czy to biel? traktowane to to jakims lakierem albo woskiem dodatkowo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malowałam Benjaminem Moor. Grubo i pędzlem. Do dej pory używałam wałka, ale przy tych krzesłach to by chyba oszalała:)

      Usuń

Dziękuję za każde, pozostawione tu miłe słowo.