A to nasz kącik jadalniany w salonie. Czekam aż starczy mi odwagi,by przemalować krzesła i nogi stołu na biało oczywiście. W tle tapeta,bardzo ładna,ale wiele o niej myślałam, czy ją zostawić . Odziedziczyliśmy ją po poprzednich właścicielach. Jest bardzo stylowa i pasuje do starych mebli. Największy zgrzyt to zestawienie z kwiecistymi sofami(z poprzedniego mieszkania).
Wow ślicznie jest u Ciebie, cieszę się,ze Zaczynasz pisać... Ten dom na dziłace bardzo, bardzo urokliwy... Zastanawiam się nad lekkim pobieleniem starej 100-letniej szafy...Ale jest z fornirem jak Bys to Zrobiła ? Pozdrówka i wszystkiego dobrego Gośka
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny.To pierwszy komentarz na moim blogu,ale się cieszę.A co do szafy ciekawa jestem,czy dało by się ją potraktowac farbą w sprayu.Można by zawoskowac krawędzie i zostawic do przecierek oryginalny kolor,albo nanieśc szarości, złamane biele.Taka farba jest dośc droga,ale w przypadku forniru inne techniki mogą byc kłopotliwe.Przymierzam się w najbliższym czasie do malowania sypialni z lat 80-tych.Ma ciekawe kształty ,z łożem francuskim w roli głównej,ale wysoki połysk jest nie do przyjęcia.Wyniki mojej pracy zrelacjonuje na bieżąco.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNaprawdę ładne zdjęcia, wprawdzie mogę je obserwować codziennie, ale fotki ładnie zrobione.
OdpowiedzUsuńRycerze Jedi