Ta maleńka już taaaaaka duża, jej. Jak ten czas leci. Pięknie im w tych romantycznych, dziewczęcych sukienkach. A ciacha wyglądają pysznie. Szkoda, że ja mam tylko jedną metalową foremkę, ale przepis mogłabym skopiować, na zapas :) Dobrego nigdy za wiele ;D Patryk nadal na wakacjach?
Rodzinka już w komplecie. Chcąc przywitać Patryka po powrocie z biwaku, poszliśmy na pizzę. To zawsze strzał w dziesiątkę, szczególnie po stołowaniu się na tego typu wyjazdach.
Witam Cię Dekolandio w moich skromnych progach.
Qro Domowa. Jak ja lubię tą Twoją ksywkę. Sama nie wymyśliłam dla siebie pseudo, teraz żałuję. A modelki, fajnie, że czasem chcą pozować.
Ciastka miały być muffinkami. Ale zostawiłam papilotki na wsi. Ubolewałam, że mam tylko cztery foremki, ale jeśli Jomo ma jedną, to powinnam być zadowolona.
A oto przepis:
125 g masła 125 g cukru pudru 4 jaja 200 g mąki 1 łyżeczka proszku do pieczenia 1/2 łyżeczka sody oczyszczonej
Masło utrzeć z cukrem. Dodawać po jednym jajku i stopniowo ucierać. Przesiać mąkę z proszkiem dodać sodę i połączyć wszystkie składniki. Piec około 20 min w 170 stopniach. Na krem potrzebny będzie serek mascarpone, na którym podany jest przepis przyrządzenia. (Jeden serek 250 g utrzeć z 100 g cukru pudru i połączyć z ubitą śmietaną kremówką 30 %).
Jak bym widziała siebie i siostrę kiedyś :) Moja mama też nam szyła równe sukienki choć była miedzy nami różnica wieku 2 lata. Jak to fajnie się ogląda na fotkach, tyle że kolorku nie było, przeważnie fotki czarno-białe. Sukienki świetne! Ciasteczka apetyczne:)
Ta maleńka już taaaaaka duża, jej. Jak ten czas leci. Pięknie im w tych romantycznych, dziewczęcych sukienkach. A ciacha wyglądają pysznie. Szkoda, że ja mam tylko jedną metalową foremkę, ale przepis mogłabym skopiować, na zapas :)
OdpowiedzUsuńDobrego nigdy za wiele ;D
Patryk nadal na wakacjach?
Sama bym wcisneł sie w taka kiecuszke.
OdpowiedzUsuńSyn dzis wraca.
Przepis podam wieczorkiem.
ale miło u Ciebie,fajnie,że "znalazłam" twojego bloga:))pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńALE TE KIECUSIE CUDNE...A MODELKI......PIEKNE DZIEWCZYNKI!!!
OdpowiedzUsuńRodzinka już w komplecie. Chcąc przywitać Patryka po powrocie z biwaku, poszliśmy na pizzę. To zawsze strzał w dziesiątkę, szczególnie po stołowaniu się na tego typu wyjazdach.
OdpowiedzUsuńWitam Cię Dekolandio w moich skromnych progach.
Qro Domowa. Jak ja lubię tą Twoją ksywkę. Sama nie wymyśliłam dla siebie pseudo, teraz żałuję. A modelki, fajnie, że czasem chcą pozować.
Ciastka miały być muffinkami. Ale zostawiłam papilotki na wsi. Ubolewałam, że mam tylko cztery foremki, ale jeśli Jomo ma jedną, to powinnam być zadowolona.
OdpowiedzUsuńA oto przepis:
125 g masła
125 g cukru pudru
4 jaja
200 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczka sody oczyszczonej
Masło utrzeć z cukrem. Dodawać po jednym jajku i stopniowo ucierać. Przesiać mąkę z proszkiem dodać sodę i połączyć wszystkie składniki.
Piec około 20 min w 170 stopniach.
Na krem potrzebny będzie serek mascarpone, na którym podany jest przepis przyrządzenia. (Jeden serek 250 g utrzeć z 100 g cukru pudru i połączyć z ubitą śmietaną kremówką 30 %).
Smacznego!
Dziewczynki malinki, super i rzeczywiście słodkie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
j
Wspaniałe i niezwykle apetyczne ciasteczka! Dobrze, że udało Ci się zrobić zdjęcie, bo jestem pewna, że błyskawicznie zniknęły z talerza:)
OdpowiedzUsuńJak bym widziała siebie i siostrę kiedyś :)
OdpowiedzUsuńMoja mama też nam szyła równe sukienki choć była miedzy nami różnica wieku 2 lata. Jak to fajnie się ogląda na fotkach, tyle że kolorku nie było, przeważnie fotki czarno-białe.
Sukienki świetne! Ciasteczka apetyczne:)