poniedziałek, 26 marca 2012
Weekend na wsi
W tym roku dość wcześnie rozpoczęliśmy nocowanie na działce. Pogoda dopisała, od rana mąż palił w piecu, tym razem od razu z powodzeniem .Chyba to zasługa suchej zimy. W poprzednich latach tej czynności towarzyszyło godzinne zadymienie całej chaty. Potem wietrzenie i dopiero grzanie. Wraz z teściami wykonaliśmy ogrom pracy, oni w ogrodzie, ja w domu, mąż przyciął drzewa. Po zimie zawsze jest sporo sprzątania, mimo pozostawionego porządku po poprzednim sezonie.
I jak zwykle frajda dla dzieci, odkrywanie na nowo zakamarków, zabawa przez cały dzień, wieczorem ognisko i niebo całe w gwiazdach.
W sypialni zrobiłam przemeblowanie. Poprzednio stały tu złączone łóżka tworząc spanie szerokie na 2 m. Szkoda, że nie zrobiłam zdjęć przed przestawianiem mebli. Teraz dzieci mają swoje kąciki . Jagódka śpi na razie w łóżeczku. Ale i tak póki co, wszyscy spaliśmy stłoczeni w jednym pokoju, bo tu najcieplej!
Zawiozłam też nowe prezenty, dopasowane do tego pokoju. Obrus dostałam od Moniki z
HOMEabaut podczas wizyty w jej pięknym domu ( ale o tym jeszcze wspomnę), talerze od Ewy, a emaliowany dzbanek z Olkusza od mojej bratowej. Dziękuję Wam bardzo:).
Pozdrawiam i zapraszam do zabawy z Ikea (klik) oraz do wzięcia udziału w konkursie( klik).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jak za dawnych lat! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo klimatycznie tak sielsko-anielsko! ;)
Buziak!
Tak Aniołku. Mamy tam sielankę. Mimo, że do domu wróciłam bardziej zmęczona niż wypoczęta:)
OdpowiedzUsuńAleż jesteś mi bliska:)Mamy podobnie z tymi dwoma domami:)Świetny pomysł z tym rozdzieleniem. Środek wolny i od razu wydaje się, że jest więcej miejsca, prawda? Ściskam!
OdpowiedzUsuńAch! te cudowne makatki.Wspomnienie domu mojej Babci. Cudnie!
OdpowiedzUsuńCudowne wnętrza, spokój i czas dla rodziny, tak mi sie to kojarzy. Ciekawe aranżacje. Gratuluje i pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńIlooka. Też o ty myślę, gdy zaglądam do Ciebie.
OdpowiedzUsuńA z miejscem w pokoju masz rację. Poprzednio było tu wielkie łoże i wąskie przejścia. I stolik przy okazji zajął honorowe miejsce.
Pozdrawiam
ena40. Do makatek mam szczęście, bo są tu od zawsze.
OdpowiedzUsuńIwona. Tak jak myślisz mamy tu więcej spokojniej w domu codzienny. I spędzamy czas bardziej rodzinnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiekny macie tam klimat, zazdroszce (pozytywnie) takiego wlasnego miejsca :)
OdpowiedzUsuńAz bije od tego meijsca spokój i rozmarzenie:)
OdpowiedzUsuńJejku ale macie ładną wiejską chatkę. Lato spędzone w takim miejscu ma swój urok, prawda?prezenty ślicznie się wkomponowały;-)pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie miejsca,stworzylas niesamowity klimat,jak za czasów gdy byłam mała i spędzałam wakacje na wsi :)
OdpowiedzUsuńdzbanek śliczny - zazdroszczę :-)
OdpowiedzUsuńJuż widzę w nim polne maki.... pozdrawiam
dzbanek-cudo:) i wogółe bialo-niebieskie dekoracje bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńJest klimatycznie, piękne obrusiki z kurami
OdpowiedzUsuńj
Bree, może właśnie tu czujmy się bardziej u siebie.
OdpowiedzUsuńWitchqueen, bardzo tu spokojnie, a ten pokoik rzeczywiście jest bardzo romantyczny.
Villa Nostalgia, spędzamy tu w lato dużo czasu. W sumie to robimy na wakacje przeprowadzkę na wieś i jest cudownie.
Koko1971, wiele osób wraca tu do wspomnień z dzieciństwa.
Emanuelle, zawsze przynosimy z dziewczynkami polne kwiaty ze spacerów, a w to lato trafią do tego dzbanka.
ABilly. Też uwielbiam te kolory, dlatego powtórzyłam je w kuchni w drugim domu.
Jadwigo, kurki też przypadły mi do gustu.
Dziękuję za wszystkie te miłe słowa i pozdrawiam.
Bardzo tu na Twoim blogu klimatycznie. Z przyjemnością będę zaglądać! :) - Dominika
OdpowiedzUsuńŚlicznie!!!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę dzbanka,bo nigdzie nie mogę znależć podobnego.Właśnie w takich kolorach!
Pozdrowionka
Oj piekna ta Twoja chata:)) ja bardzo podobny wystrój pamiętam z domu mojej Babci :)
OdpowiedzUsuńbuziole :**
ale fajnie widzieć kogutki u Agutki :))) fantastycznie macie w chatce !!!! a dzbanuszek u mnie gości szary i uwielbiam go !!! moc gorących buziaków ..
OdpowiedzUsuńTo wymarzone miejsce na prawdziwy odpoczynek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pracownia Garderoba, witam w moich skromnych progach, miło mi.
OdpowiedzUsuńAagaa. Takie dzbanki były w L.Eclercu, ale też ostatnio dziewczyny wystawiały sporo z olkusza na buszowisku.
Artambroja, moja babcia wspomina taki dom ze swojego dzieciństwa.
Monique, pasują kogutki, prawda? Jeszcze raz dziękuje:)
MarioPar, kochamy tu odpoczywać.
Witam i dziękuję za odwiedziny i komplementy .
OdpowiedzUsuńAle Twoje dwa światy są niesamowite !
Piękna chatka .
Pozdrawiam serdecznie
To jest to, jak jest gdzie wyjechać. Fajne gniazdku Pozdrawiam Ulencja
OdpowiedzUsuńPIEKNIE MIESZKASZ , TAK PRZYTULNIE ,DOMOWO;-)))))FAJNIE MIEC TAKI DRUGI DOMEK I TAKIE MIEJSCE GDZIE CHCE SIE WRACAC;-)))POZDRAWIAM SERDECZNIE.
OdpowiedzUsuń*♥*
OdpowiedzUsuńCudnie tam macie:) nie dziwię się, ze Was tam ciągnie tak szybko:))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń