Kolejny wpis, a więc pora na wieś. I kontrast do ostatniego posta, gdzie prezentowałam sypialnię, nazwaną przez niektórych czytelników królewską.
Lubię te niepozorne zakamarki naszej działeczki, to one czynią je wyjątkową. Okienko kuchenne wychodzi na tyły domku. mam stąd widok na ogródek, pole i las.
Okienko w dobudowanej łazience też musiało wpisać się w resztę wiejskiej architektury. Miały być jeszcze dechy imitujące pruski mur, ale tak to jest gdy się coś odkłada.
Ognisko, jak widać po dużym ogniu, to konik mojego męża. Ile wieczorów tu spędziliśmy?
Czekam na córcię, która dziś ma przyjęcie u przyjaciółki , wieczorkiem jedziemy na wieś. Tam już wypoczywa reszta rodzinki.
Pozdrawiam
Pinezka
Piękny klimat, tylko pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z roślinką wyrastającą z kosza wiklinowego.
Pozdrawiam i miłego wypoczynku życzę:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Usuńja tez uwielbiam klimat dzialki i rozumie Cie ze jest tam dobrze Twojej rodzince . Pozdrowionka Kalinka
OdpowiedzUsuńDziałka est wspaniała, gdy staje się drugim domem:)
UsuńPozdrawiam
pięknie tam na twej działeczce...dobrze ze macie takie miejsce:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Qrko:)
UsuńMiło u Was na działeczce!!!
OdpowiedzUsuńMilutko, oj szkoda wracać do miasta.
UsuńCudnie u Ciebie ... ja też miotam się między jednym domem, a drugim ... Latem kocham działkowy, zimą kocham blok :-)
OdpowiedzUsuńtaki układ jest świetny.
UsuńNie ma to jak sielskie wiejskie klimaty :) Kocham je :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńWitaj, odwiedzałam Cię, gdy zakładałaś bloga, ale teraz nie mogę tam trafić. A ciekawa jestem jak radzicie sobie z domem i uprawami.
UsuńPozdrawiam
Ach ta atmosfera, sielsko, spokojnie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCichutko tam u nas na wsi i kojący spokój.
UsuńPozdrawiam
Jaki wspaniały dom! Prawdziwa "chata"!
OdpowiedzUsuń