No nie mogę! Moje krzesła! hihih I na ten sam kolor pomalowane! Widząc Twoje zdjęcie wiem już, że pomalowanie na biało to był dobry wybór. Wyglądają perfekcyjnie!
Moich jeszcze nie ma na blogu. Pomalowałam na razie jedno. Ale pogoda sprzyja malowaniu na zewnątrz więc może w tym tygodniu uda mi się pomalować i drugie;)
Czy te krzesła i stół to może dawien PRL-owski komplet mebli wystany w gigantycznej kolejce? I są do tego kredensy i sekretarzyk??? I były w kolorze ciemnego brązu???
Witaj w klubie, dwa pomalowałam, trzecie czeka, bo właśnie zaglądam na blogi. Trochę już przesyt mam tego malowania, a kolejka przedmiotów b. długa. Pozdrawiam serdecznie
Czytałam gdzieś ażeby bejca''nie wychodziła'', trzeba ją lakierem wodnym pociagnąc, a na to dopiero farba(nie stosowałam, nie wiem jak sie sprawdza, ale fakt że mi bejca zaróżwiała nawet przez 6 cienkich warstw:/. Nastepnym razem spróbuję:). a jaka farba malowany stól i krzesła?:) czy to biel? traktowane to to jakims lakierem albo woskiem dodatkowo?
Poproszę o więcej zdjęć, pozdrawiam wiosennie
OdpowiedzUsuńDziękuję, będą zdjęcia. Słoneczko świeci, a więc będzie łatwiej!
Usuńślicznie! :))) jak ja uwielbiam takie metamorfozy:0 serdecznie zapraszam ciebie do siebie, gdzie wystartował łazienkowy konkurs:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie, konkurs świetny!
UsuńAle piękne!!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
No nie mogę! Moje krzesła! hihih I na ten sam kolor pomalowane! Widząc Twoje zdjęcie wiem już, że pomalowanie na biało to był dobry wybór. Wyglądają perfekcyjnie!
OdpowiedzUsuńLecę zobaczyć Twoje:)
UsuńMoich jeszcze nie ma na blogu. Pomalowałam na razie jedno. Ale pogoda sprzyja malowaniu na zewnątrz więc może w tym tygodniu uda mi się pomalować i drugie;)
UsuńAle się naszukałam:) Ale miło było przy okazji Cie odwiedzić!
Usuńo tak więcej zdjęć proszę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
piękne ! :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba :)
Maluj kobietko....maluj i pokazuj....Całuski pa....
OdpowiedzUsuńMam chwilowy przestój, ale tez wielką mobilizację!
UsuńCzy te krzesła i stół to może dawien PRL-owski komplet mebli wystany w gigantycznej kolejce? I są do tego kredensy i sekretarzyk??? I były w kolorze ciemnego brązu???
OdpowiedzUsuńPatti :)
:)Do takowych należały jedynie krzesła. Wystane chyba prze moich teściów:)
UsuńSą na zdjęciu dwa posty niżej. A stół to inna historia.
Czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńależ klimatycznie :)
OdpowiedzUsuńczekam na więcej !!!! Krzesła świetne ale i blat stołu też :)))
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie, dwa pomalowałam, trzecie czeka, bo właśnie zaglądam na blogi.
OdpowiedzUsuńTrochę już przesyt mam tego malowania, a kolejka przedmiotów b. długa.
Pozdrawiam serdecznie
Dodać muszę, że też PRL, ale moje krzesła z wiśniową bejcą i biel mi zaróżowiła. Mam obawy co wyjdzie.
UsuńMoże więcej warstw załatwi sprawę.
Usuńślicznie wygląda ! :)
OdpowiedzUsuńCzytałam gdzieś ażeby bejca''nie wychodziła'', trzeba ją lakierem wodnym pociagnąc, a na to dopiero farba(nie stosowałam, nie wiem jak sie sprawdza, ale fakt że mi bejca zaróżwiała nawet przez 6 cienkich warstw:/. Nastepnym razem spróbuję:). a jaka farba malowany stól i krzesła?:) czy to biel? traktowane to to jakims lakierem albo woskiem dodatkowo?
OdpowiedzUsuńMalowałam Benjaminem Moor. Grubo i pędzlem. Do dej pory używałam wałka, ale przy tych krzesłach to by chyba oszalała:)
Usuń