Jakiś czas temu zorganizowałam konkurs z prezentem niespodzianką. Waszym zadaniem było odgadnięcie przedmiotów pochodzących z Ikea na kolażu zdjęć. Dla przypomnienia .
Do konkursu w sumie przystąpiły tylko 3 osoby, co jak na statystyki popularnych candy wypadło mizernie. Dziękuję więc Jomo, Magdzie moim wiernym obserwatorkom i Dorocie J., do której wyślę pojemnik na sztućce z Ikea, delikatnie przeze mnie pobielony. Nie jestem zagorzałą fanką Ikei. W moich domach przeważają starocie, ale robiąc to zestawienie naliczyłam ponad czterdzieści drobiazgów i mebli. Dorota wskazała ich dwadzieścia i była najbliższa prawdzie. Gratuluję i proszę o kontakt!!!
A tak z ciekawości, co zniechęciło Was do podjęcia wyzwania? Statystyki mi pokazują, że było sporo wejść na tę stronę. Czy to zbyt obszerny tekst, niewiadoma wygrana, za małe zdjęcia, spodziewałam się, że znacie produkty z Ikea. Każdy prawie wertuje szwedzkie katalogi lub jeździ na większe lub mniejsze zakupy. Wiem jedno, następnym razem będą proste zasady: zapisy i losowanie:)
Na tym nie mogło się jednak skończyć. I dobrze, bo przecież przydasie nie służą tylko do ozdoby, choć pięknie prezentują się pastelowe tasiemki w pudełkach i koszyczkach. Zrobiłam rozetkę dla Jagody, wiadomo-jagodową, na to Weronika, że chce różową. Nawet Patryk upomniał się o swoją. Proszę bardzo, w stylu marine, fajnie będzie zdobić klapę sztruksowej marynarki.
Pozdrawiam
Kotylion cudny!! Musze sama spróbować coś podłubać w tym temacie.
OdpowiedzUsuńA co do konkursu:))) używam notebooka i niestety ta ilość zdjęć w kolażu dla mnie nie możliwa do zidentyfikowania, nie mówiąc o odnajdywaniu przedmiotów:)))
Jednak typowe Candy bardziej przemawia :)))
Hmm widac przegapilam candy, naprawwde nie wiem jak to sie stalo ze nie mialam o nim pojecia...
OdpowiedzUsuńJa też przegapiłam, ale zauważyłam u siebie na candy, że zbyt duża ilość tekstu wyraźnie przeraża, tak samo dodatkowe konkursy nie podziałały dobrze na frekwencję:)
OdpowiedzUsuńKotyliony prześliczne!
Ja nie wiedziałam o konkursie :(.
OdpowiedzUsuńSzkoda bo kocham Ikee i znalazłabym każdy przedmiot z niej pochodzący na najmniejszym zdjęciu. I uwielbiam konkursy. Z żalem stwierdzam , że przegapiłam taką fajną zabawę
Bardzo mi się podoba ten pojemnik na sztućce. Prawdę powiedziawszy nie byłam w Ikei od wielu tygodni, nie miałam pojęcia, że można tam takie kupić. Co do konkursu, widziałam post, ale jak dla mnie było zbyt dużo zdjęć skupionych w jedno:((( W moim wieku... to duża trudność:( Po prostu nie wysiliłam się chyba, czego żałuję:( Kotyliony wyszły super. Teraz tylko na mecz się dostać! Pozdrawiam serdecznie e
OdpowiedzUsuńGratuluję Zwyciężczyni :-)
OdpowiedzUsuńhmmm, też nie wiem jakim sposobem mi umknęła mi ta zabawa - no nic, spróbuję teraz dla zasady :)
OdpowiedzUsuńzwyciężczyni gratuluję
a kotyliony piękne
pozdrawiam ciepło
Kasia
Piękne kotyliony , stój kibica super!
OdpowiedzUsuńJa także nie wiem jak to się stało że przegapiłam konkurs, ale cóż...
OdpowiedzUsuńkotyliony śliczne:) pozdrawiam
Szkoda, bo mnie ostatnio nie było w "życiu blogowym" przez jakiś czas i nawet nie wiedziałam o zabawie :(
OdpowiedzUsuńWskoczyłam z życzeniami i ogłoszeniem,tak na szybko :(
Ale przy innej okazji ... :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie !!!
A kotyliony są naprawdę świetne ! :D
OdpowiedzUsuńDobry pomysł :)
bardzo żałuję ,że przegapiłam,a zwyciężczyni gratuluję
OdpowiedzUsuńŚwietne kotyliony zrobiłyście :)))
OdpowiedzUsuńU mnie niestety ale nie ma Ikei, nad czym ubolewam, bo lubię latać po ich "pokojach". Do tego już od paru lat, nie widziałam ich katalogu, czego też mi żal.
Buziaki posyłam 102 :*
Droga Pinezko, u mnie oczy już nie te :). Owszem, sporo przedmiotów identyfikowałam, bo mam takie u się w domu, ale rzeczywiście, troszkę za małe zdjątka były :))). Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńZdjęcie można powiększyć klikając na nie, myślałam że to będzie fajna zabawa.
OdpowiedzUsuńPinezko, przyznaję konkurs przegapiłam.
OdpowiedzUsuńKotyliony sa świetne i koszulka pięknie wymyślona, dzieci miały fajna zabawę, a co do Ikei ja nie lubię, byłam kilka razy ale ponieważ w Warszawie Ikea jest ogromna, tak mnie zmęczył sklep, że już do niego nie chodzę
OdpowiedzUsuńj