Na początek, aby nie zrazić potencjalnych czytelników jakością zdjęć prezentuję woreczek, który ostatnio uszyłam na opakowanie prezentu dla przyjaciółki. Niestety sam prezent okazał się niewypałem, była to bowiem najnowsza książka Zafona, którą już w tym dniu znajoma została obdarowana przez siostrę. Cóż, ten egzemplarz zostaje w domowej bibliotece, a mnie nie pozostaje nic innego jak poszukać innego prezentu. A tak na marginesie, książka się kurzy na półce, a ja tu bloguje, cóż.
Ale dzisiejszą bohaterką miała być kuchnia. Niestety nie jest zbyt fotogeniczna, trudno tu zrobić zdjęcia, co widać na załączonych niżej obrazkach. Oj marzą mi się białe mebelki, drewniane blaty, gładkie kafelki.
Wszystkie meble zastaliśmy jednak po poprzednim właścicielu, który z nich korzystał przez rok i to w sumie samotnie. Widziałam, że dziewczyny na blogach malują szafki, glazury, ale nie miałabym chyba odwagi ruszać tych mebli. Jest ich od metra. W sumie nie powinnam narzekać, kuchnię mam dużą, wyposażoną w małą spiżarnię, co na bloki jest nietypowe. A Wy malowałybyście?
Jak widać wpływy folkowe są dość silne, od zawsze zbierałam "Włocławek", trochę "Bolesławca", niektóre moje zamiłowania przeplatają się w obu domach. Na tęczowym udało mi się upolować lambrekin pasujący do mojej kolekcji. Przełamuję trochę całość pastelami.
A na osłodę moja Jagódka zajadająca mamine pampuchy z jagodami:)
Pozdrawiam i życzę wszystkim udanej majówki. Mam nadzieję, że za tydzień będę mogła poświecić wpis domu na wsi.
FAJNA KUCHENKA I NAJWAZNIEJSZA ,ZE DUZA ;-))))SAMA MAM OCHOTE PRZEMALOWAC MOJE MEBLE KTÓRE SA BARDZO CIEMNE ALE JAKOS ODWAGI BRAK....;-))))FAJNA MASZ ROLETE W KUCHENNYM OKNIE;-) POZDRAWIAM.
OdpowiedzUsuńBrak odwagi, chyba też mam ten problem. Ale chyba wolałabym ciemne meble bo te moje są po prostu mdłe.Pozdrawiam Maciejko
UsuńTO CHYBA ZASŁONKA A NIE ROLETA;-)))UPS...
OdpowiedzUsuńZasłonka, w sumie to był bieżnik, doszyłam troczki i zawiesiłam wiążąc je na kokardki.
UsuńWorek fajny.
OdpowiedzUsuńCo do malowania mebli, nie ma się czego bać. Jest tyle świetnych preparatów. Mało widać na tych fotkach, ale jeśli masz taki rustykalny klimat, to możesz zostawić meble takie jakie są.
Co do płytek na ścianie malowałam w swojej kuchni i jestem zachwycona. Jako podkład użyłam specjalnej bazy fluggera (do powierzchni śliskich, nawet szkło daje się super pomalować) poleciałam po tym białym akrylem i jest super. Jak się za bardzo ubrudzi a nie da domyć (szoruję normalnie i brud schodzi) wezmę wałek, farbę i malnę raz jeszcze.
Uwielbiam białe kuchnie :)) A jeszcze w połączeniu z niebieskimi dodatkami.... miodzio!!
Uściski przesyłam
Alizee, rzeczywiście można ten styl podciągnąć pod rustykalny i tak ja postrzegając jest ok. Mogłabym spróbować na początek z samymi płytkami, tylko do ściennych dopasowane są podłogowe i tu już gorzej..
UsuńWIESZ...JA POWIEM TAK...SZCZERZE....NIE ZNOSZĘ TEGO KOLORU OKLEINY....JA JESTEM ZA MALOWANIEM...A SWOJE PIERWSZE SEGMENTY MALOWAŁAM NA BIAŁO.....PONAD 20 LAT TEMU!!!!I PŁACIŁAM WTEDY SŁONO ZA FARBY FLUGGERA:))))..MALUJ!!!!!
OdpowiedzUsuńQrko, też oceniam tą okleinę na mało atrakcyjna. Już lepiej bronią się ciemne kolory. Ja zawsze chwaliłam farby Becker i tez malowałam dawno temu (15 lat) meble z wysokim połyskiem. Kolory wtedy wybierałam bardziej szalone, ale zawsze byłam zadowolona. Malowania frontów się nie obawiam, gorzej półkami.
Usuńco prawda za dużo to nam na tych zdjęciach nie pokazałaś ale ja też brałabym się za pędzel :))))) Z tego co wiem Flugger jest najlepszy więc do dzieła !!!!
OdpowiedzUsuńTu zagląda słońce tylko wtedy, gdy smacznie śpimy, dlatego trudno zrobić mi zdjęcie bez lampy. Poza tym zawsze trudniej pokazać nam coś, z czego nie jesteśmy do końca zadowoleni. Teraz to sobie narobiłam, kusicie mnie bardzo!
UsuńKochana jestem zdania,ze jeśłi kuchnia jest przynajmniej funkcjonalna to można jej wybaczyć braki w estetyce(a przynajmniej wygladzie z naszych marzen, bo kazdy widzi wszystko inaczej). Moja niestety ani funkcjonalna ani ladna i jej nie pokażę jeszcze długo:)A dodatki zawsze ocieplą nawet najgorsze wnętrze, zazdroszczę Ci kolekcji polskiej ceramiki:)
OdpowiedzUsuńABily, Twój komentarz jest kojący. Masz racje i muszę przyznać, że moja kuchnia jest bardzo funkcjonalna i nie można o niej powiedzieć , że jest brzydka. I wielu osobom bardzo się podoba, dopiero by się stukały w głowie, gdybym się wzięła za malowanie.
UsuńA kolekcje może kiedyś pokażę bardziej szczegółowo, bo jest spora.
woreczek cudny
OdpowiedzUsuńa meble nie wyglądają źle, jeżeli chodzi o kształty, ale kolorystyka fakt, paskudna - chwytaj za pędzel i maluj i nam pokazuj :)
miłego weekendu
Kasia
Dziekuje Kasiu. Niestety to wiązałoby się z większymi zmianami. Zabudowie mebli towarzyszy stół z blatu(okropność)na jednej nodze, ale za to z bardzo funkcjonalnymi szufladami. Nad nim wisi półka witrynka o dziwacznym kształcie. Moim marzeniem jest normalny stół, krzesła, drewniana półka na talerze i kubki nad stołem. Może spróbować to sprzedać i rzeczywiście brać się za malowanie?
UsuńŚliczności razem z Jagódką, jest taka Kochana!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Witchqeen.
UsuńWiesz co, ja uważam, że kuchnia jest jasna, bardzo ładna; Czasami lepsze jest wrogiem dobrego:) Poki jest nowa (mowisz, że ma rok czy coś koło tego), to chyba nie robiłabym z nią nic. Gdy się trochę zużyje, wtedy bym pomyślała o przemalowaniu. Ja właśnie o tym myślę, ale moje meble mają coś koło 18 lat. Na szczęście są z solidnego drzewa, więc mogą wytrzymać jeszcze, ale powoli skłaniam się do przemalowania. Nie wiem czy zamieszałam czy pomogłam:) Pozdrawiam e
OdpowiedzUsuńRok plus nasze cztery już lata w tym mieszkaniu. Ale są w świetnym stanie. Natomiast gdybym miała stare drewniane meble jak Twoje nie wahałbym się ani chwili Motylku. Pomogłaś, a wiadomo, wybory są zawsze dwa.
UsuńWoreczek uroczy.
OdpowiedzUsuńCo do malowania...jak tylko masz czas i chęci...to chwytaj za pędzel...Powodzenia!!!
Dziękuje Ci, a czy mam czas, ile mebelków czeka w piwnicy na pędzel w
Usuńmojej dłoni?
Uwielbiam takie woreczki, szkoda, że nie potrafię szyć bo chyba miałabym na wszytko co możliwe właśnie takie koniecznie z falbankami! ;)
OdpowiedzUsuńCo do mebli ja latami malowałam swoje tzn. dalej maluję ale te w kuchni przestałam bo w końcu mam swoją wymarzoną kuchnię. Ale to jest plus starych mebli, że można sobie je zaaranżować według swojego widzimisie i jak się znudzą na nowo je zaaranżować.
Co do pola to tak napisałam bo za wiele tej bezkresnej przestrzeni nie widać, tak jakoś jak zobaczyłam to śpiewać zaczęłam piosenkę Golców, pewnie wiesz jaką! ;)
Jagódka do schrupania z miłości, taka słodka! Pewnie po Mamusi! ;)
Buziak!
Dominiko, szyje te woreczki wszystkim na prezenty, ale jeszcze żadnego dla siebie, tak wychodzi.
UsuńZe starymi meblami jest łatwiej, gorzej z nowym co nie pasuje. Marzy mi się kuchnia własnego projektu.
A pole cudne, coraz bardziej się zieleni, raz były tu sarenki, wiele razy zajączki, bażanty. Tam pochowaliśmy naszego psiaka, spacerujemy, jeździmy na rowerach, puszczamy latawce. I patrzymy w ta przestrzeń, spędzając czas na balkonie.
Pozdrawiam z Jagódką.
super ten dzbanuszek blue :-)
OdpowiedzUsuńPiękne elementy folkowe ! Może waro podjąć poważną decyzję i zmienić kolor mebli (tez zakochałam sie w biąłym kolorze i chętnie bym swoje meble pomalowała )Z pewnością Twoja kuchnia wygladała by pieknie w bieli! Udanego wypoczynku na wsi!
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia.
UsuńMalowałabym!!!
OdpowiedzUsuńSama mam to w planie. I to jadę MDF na kremowo!!! Dziewczyny robiły to z dużym sukcesem to dlaczego nam masie nie udać:))))
Poznaje lambrekin:))))
Patti
A jeszcze jedno!!!
OdpowiedzUsuńCo zmienić w ustawieniach Bloga żeby można było odpowiadać na komentarze????
Patti, odpowiedź znajdziesz poniżej.
Usuńja bym pomalowała na Twoim miejscu!!!!Mebelki widać w dobrym stanie,więc wyrzucać szkoda!
OdpowiedzUsuńI przyłaczam się do pytania Patti o ustawienia ...
Jeszcze gdybym znalazła chętnego do tej brudnej roboty:)
UsuńA co do ustawień odpowiedzi w komentarzach też długo się naszukałam. Już od dawna widziałam u dziewczyn taka opcję, ale nie mogłam jej zmienić. Nazywa to się komentowaniem z wątkiem. Jeśli w blogu masz włączone komentowanie, komentarze z wątkami będą działać przy założeniu, że kanał bloga masz ustawiony na opcję „pełne” i wybrałeś opcję „w wątku”, a nie „pełna strona” lub „wyskakujące okienko”. Aby zmienić ustawienia komentarzy, przejdź do sekcji Komentarze na stronie Ustawienia | Posty i komentarze. Ustawienie pozwalające zmienić kanał bloga można znaleźć na stronie Ustawienia | Inne. I gotowe.
Woreczek fajny ale jagodowa "Dama" super , gorące całuski pa...))))
OdpowiedzUsuńPięknie prezentuje się kolekcja porcelany, uwielbiam takie ozdobne talerze zawieszone na ścianie.
OdpowiedzUsuńTrudno radzić jak się nie ma doświadczenia tylko zamiary. Też mam kuchnię po poprzednim właścicielu, a na dodatek maleńką. Doświadczone dziewczyny chyba wiedzą, co mówią, jak się odmiany trzeba ryzykować. Malutka jest słodka:)
OdpowiedzUsuńładne mebelki :) ja bym je pobieliła, uwielbiam takie eksperymenty, u siebie kuchenne meble będę akurat jutro malować po raz trzeci... :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa efektu u Ciebie.
Usuńja bym malowała na biało.
OdpowiedzUsuńDobrze mieć taką smakoszkę maminych przysmaków :)
OdpowiedzUsuńBiałe meble w kuchni zawsze były moim marzeniem - ale tylko marzeniem. I choć robiłam jesienią remont to na zmianę mebli w kolorze antycznej wiśni się nie zdecydowałam.Dobrałam jednak dodatki,dekoracje,białe,lniane zazdrostki w oknie, podłogę i kolor tapet aby kuchnia była jasna i przytulna,taka w której lubię przebywać.Jeśli dobrze się w niej czujesz i nic Ci nie "uwiera" to pozostaw taką jaka jest.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i dziękuję Ci za udział w moim Candy.
Widziałam twoja kuchnię. Gdybym miała meble jak Twoje nie zastanawiałabym się nad przemalunkiem. Ciemne patynowane same się bronią. Ja w swojej kuchni i tak już zlikwidowałam okropne tapety w złote pasy i różowe kwiaty po poprzednim lokatorze. To dopiero było zestawienie.
UsuńNa biało, na biało! Pozdrawiam, Asia:)
OdpowiedzUsuń